Władcy wszechświata: Objawienie - skąd ten hejt i czy faktycznie ma sens? | Recenzja i omówienie
Manage episode 298349142 series 2423926
Na Netfliksie dostępna jest pierwsza część serialu animowanego "Władcy wszechświata: Objawienie", która po prawie 40 latach wraca do Eternii, świata zamieszkiwanego przez He-Mana i jego towarzyszy. Za projektem oprócz streamingu stoi marka zabawek Mattel, a także Kevin Smith, który zatrudniony został do stworzenia historii, która jest kontynuacją wydarzeń w serialu "He-Man and Masters of the Universe" z lat 80. Historia śledzi losy nie tylko księcia Adama/He-Mana, czy Szkieletora, ale także pozostałych postaci znanych z tego świata, wśród których znajdują się: Teela, Evillyn, Man-at-Arms, Cringer oraz Orko. Magia opuściła Eternię, a zadaniem grupy z Teelą na czele, jest zjednoczenie Miecza Mocy i zapobiegnięcie zniszczenia planety, a także całego wszechświata. Serial spotkał się z uznaniem specjalistów, ale jednocześnie ogromną krytyką "fanów", a raczej podstarzałych mężczyzn, którzy oczekiwali, że głównym bohaterem pierwszej części serii będzie umięśniony półnagi heros. Rzeczywistość wygląda jednak trochę inaczej. Co sprawiło, że w internecie wybuchła dyskusja nt. serialu oraz ile w tym słuszności? W naszym materiale rozmawiamy o tym incydencie, a także omawiamy plusy oraz minusy całego serialu "Władcy wszechświata: Objawienie"/"Masters of the Universe: Revelation".
222 episoade